wtorek, 26 lipca 2016

Słowem wstępu ;)

Cześć! :) Tak jak kilkanaście innych blogów, mój także będzie opowiadał o trudach głównych bohaterów Gosi Rykler i Bartosza Frączyka, tej jakże trudnej miłości zwykłej dziewczyny z małego miasteczka Borowa i na pozór, ułożonego, spokojnego, i z szeregiem zasad kapłana do kobiety.
Oczywiście zapraszam do czytania i komentowania, bo to z pewnością daje kopa do dalszego pisania.
Cała twórczość jest oczywiście moją szaloną WYOBRAŹNIĄ. ;)))
Natomiast jeśli mielibyście jakieś zastrzeżenia, na pewno przeczytam i się skoryguję. 
Tak więc zaczynamyyy! ;P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz